Relacja z 4Developers 2014
|
4Developers to bardzo ciekawa pozycja na rynku konferencji - stara się zadowolić niemal wszystkich dając kilkanaście ścieżek takich jak Java, .NET, Frontend, PHP, Architektura (*2), Mobile (*2), Game, Security, Soft Skills, Project Management, Cloud i śieżka sponsora ESTIMOTE. Zazwyczaj jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego, ale nie w tym przypadku. Dzięki tylu ścieżkom 4Developers pozwala uniknąć nudy i wybrać to co nas interesuje, pomijając to co już znamy/umiemy.
Wybór nie jest łatwy, dla osób programujących po stronie serwera (np. Java), czasem frontendu (Frontend), tworzących zaawansowane aplikacje (Architektura * 2), mających kontakt z klientami (Soft Skills) i zainteresowanych też tematyką mobile (Mobile) jest w czym wybierać. Czasami są 4 potencjalnie ciekawe prelekcje w tym samym czasie i wybór jest dokonywany kilka minut wcześniej, pod wpływem kości/fusów/pogody czy innego chwilowego widzimisię.
Z racji takiej, a nie innej specyfiki konferencji nie mogę się wypowiadać na temat większości prelekcji, ograniczę się więc tylko do info na temat kilku najciekawszych z tych na których byłem.
Soft Skills: „Praktyczna psychologia dla programisty”. Bardzo ciekawy temat, inżynierowie mają pewną tendencję do traktowania relacji ludzkich nieco „maszynowo”, skupiając się na tu i teraz, bez zrozumienia pewnej całości czy raczej kontekstu, wynikającego np. z różnego doświadczenia życiowego, problemów rodzinnych czy zwykłej różnicy charakterów. Świadomość pewnych rzeczy pozwala inaczej spojrzeć na relacje interpersonalne i w efekcie poprawić komunikację ze współpracownikami czy klientem.
Soft Skills: „Kontakt i zaufanie w relacjach między klientem a programistą”. To trudny temat, prelekcja mówiła o ważnych tematach takich jak zrozumienie klienta czy poświęcenie mu odpowiedniej uwagi, ale… rzeczywistość jest trochę inna i często nie ma czasu aby poświęcić klientowi tyle czasu ile by chciał, bo dla nas to mały projekt, w umowie jest zapisane „do 5 poprawek”, lubimy go więc były kolejne dwie, ale następne 5 których on chce… Nie ma lekko.
Soft Skills: „Sztuka mówienia NIE”. Trudna sztuka. Jak powiedzieć „nie” tak, aby druga strona nadal nas lubiła 🙂 Ciekawy temat, przykłady z własnego doświadczenia plus bardzo fajne prowadzenie prelekcji.
Java: „Mapowanie relacyjno-obiektowe prawdziwych obiektów”. Sławomir Sobótka jak zwykle w formie (polecam jego prelekcje). Niby Java, ale tak na prawdę architektura z pogranicza DDD, o tym jak powinny wyglądać relacje między obiektami.
Architektury aplikacji: „Designing API for mobile app”. Bardzo ciekawa prelekcja, samo mięcho dla programistów, czyli teoria plus przykład wdrożenia jej w praktyce, na produkcji. Samo API to jedno, ale komunikacja mobile to kilka problemów jakich raczej się nie spotyka w zwykłej wymianie danych między serwerami.
Soft Skills: „Conversation Patterns for Software Professionals”. Ponownie temat kontaktu z klientami, tym razem bardziej praktycznie i konkretnie (np. User Stories vs Use Cases) plus zwrócenie uwagi na potrzeby klienta, które często nie są jawnie sformułowane.
PHP: „How to write a good code-book”. Jedyna prelekcja, która mnie rozczarowała. Była bardzo ogólna (dla mnie za bardzo), kilka narzędzi z info co one robią, kilka informacji… Każdy kto korzysta z Symfony2 wszystko to raczej wie, każdy inny powinien w agencie dostać jakieś info, że jest to na przykładzie S2, a najlepiej do tego nazwy kilku narzędzi, aby móc spokojnie stwierdzić „znam, wiem, kojarzę, więc idę na coś innego”.
Game Development: „Jak wciągnąć eksperta domenowego w wir modelowania - wizualne i lingwistyczne techniki DDD”. To była prelekcja plus późniejszy warsztat. Bardzo ciekawe doświadczenie dla osób, które z DDD nie mają na co dzień styczności, a chcą poznać to podejście. Najpierw wprowadzenie, potem zadanie, praca w grupach i podsumowanie.
I tak minęła 20:00, czas było wracać. Co jeszcze warto wspomnieć? Dobra organizacja. Smaczny obiad. Dużo miejsc gdzie można było usiąść na chwilę, podłączyć laptopa do ładowania (nie było walk o gniazdko) i odpocząć. Duża ilość wody, kawy, soków, herbaty, ciastek, itp., dzięki czemu niczego nie zabrakło, nie było kolejek czy problemów z krótką przerwą na coś słodkiego z popitką. Sprawnie działające WiFi (z tym na konferencjach różnie bywa). Były też różne konkursy, do wygrania były 3 roboty Arduino, Kindle Paperwhite, gry komputerowe, koszulki i różne inne drobiazgi.
Z minusów mogę wymienić tylko dwa:
- brak małej agendy dołączonej do identyfikatora,
- brak dostępu do prezentacji w chwili rozpoczęcia konferencji, dzięki czemu łatwiej było by ocenić które prelekcje warto zobaczyć kosztem innych.
Polecam wszystkim przyszłoroczną edycję 4Developers 2015, bazując na poprzednich dwóch werdykt może być tylko jeden: warto!